Racuchy z bananami na maślance – jeśli jesteś fanem słodkich wypieków koniecznie wypróbuj przepis na racuchy z bananami na maślance bez drożdży. W smaku przypominają racuchy, które ostatnio pojawiły się na blogu (patrz: rosyjskie racuchy na sodzie), lecz ich smak wzbogacony został słodkimi bananami. Muszę przyznać, że moim zdaniem to połączenie jest wyśmienite. Osobom lubiącym słodkości polecam posypanie racuchów cukrem pudrem.
Z podanych poniżej składników wyszły mi 23 racuchy z bananami.
Racuchy z bananami na maślance – Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej tortowej (ok. 320g)
- 1,5 szklanki maślanki naturalnej (375ml)
- 2 łyżki cukru (można zmienić ilość w zależności od smaku bananów i indywidualnych upodobań)
- 2 jajka
- 3/4 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 małe banany (po obraniu ok. 130g)
- cukier puder do oprószenia
- olej rzepakowy do głębokiego smażenia
fot: przyslijprzepis.pl
Racuchy z bananami na maślance – Wykonanie:
Uwaga! Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Do miski wsypać mąkę, sól i cukier.
Do maślanki wsypać sodę oczyszczoną, wymieszać dokładnie. Następnie dodać jajka i rozbić ubijaczką do jajek (rózgą kuchenną) lub widelcem. Następnie wlać maślankę do przygotowanej wcześniej mąki i mieszać do uzyskania gładkiej konsystencji.
Obrane banany pokroić w drobną kostkę, wrzucić do ciasta i wymieszać.
Rozgrzać patelnię; najlepsza będzie wysoka z grubym dnem, które dobrze trzyma temperaturę.
Na patelnię wlać olej (sporą ilość, by racuchy mogły być w nim zanurzone), rozgrzać mocno, a następnie ustawić mały płomień. Układać po łyżce ciasta na gorący olej. Smażyć z obu stron na rumiano. Jeśli placki rumienią się zbyt szybko, należy zmniejszyć moc palnika. Szybkie zarumienienie wierzchu może spowodować zbyt wczesne wyjęcie i środek będzie niedosmażony. Po usmażeniu przełożyć racuchy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, by odsączyć nadmiar tłuszczu.
Racuchy można posypać cukrem pudrem lub podawać z innymi dodatkami, np. konfiturą. Placki smakują wyśmienicie zarówno gorące, jak i na zimno.
Comments are closed.